No i już jestem w pracy i zaczynam po woli coś tworzyć. Powstał naszyjnik z pomocą Kasi bo to ona posiada filc i mnie zawsze podrzuci to co ja poproszę. A ja miałam koralowiec duży i ładny.
Te o to fartuszki powstały na zamówienie dla małego Filipa przedszkolaka.
Nadziu, a ja myślałam że ten fartuszek jest dla jakiegoś krasnoludka którego trzymasz pod biurkiem i który pomaga Ci w pracowni!!! Naszyjnik też już dzisiaj oglądałam jest naprawdę bardzo ciekawy, zwłaszcza ten koralowiec ma taki niespotykany kolor...Każdy koralowiec powinien być koloru koralowego, a Ty z jakimś błękitnym przyszalałaś;))
OdpowiedzUsuńKochana naszyjnik taki inny...fajnie ciekawy-tak jak napisała Asia-ten koralowiec przyciąga uwagę:) A fartuszki...miodzio-oczyma wyobraźni widzę ubrane w nie moje dziewczynki:)
OdpowiedzUsuń