Rok temu uszyłam 3 mundurki dla małego Filipa który chodzi do przedszkola we Francji. Piękny pomysł tam wprowadzili w życie - każda grupa ma swój kolor i jak dzieci wsypują na spacer i zachowują się jak małe mrówki - to wychowawczyni dają radę pilnować swoich podopiecznych, bo ich widzi. W tym roku Filip dorósł do mundurka w kolorze czerwonym.
Rękawki zawijane pozwalają na prace plastyczne bez zabrudzenia mankietów :)
Odznaka imienna - żeby Filip znał że to jego mundurek.
Cała grupa jest pod patronatem wiewiórek.
No i kieszonka na drobiazgi.