
Artystów było więcej niż kupujących. Ale słoneczko pięknie świeciło. Warto było tam się pojawić chociaż by dla tego żeby spotkać starych znajomych! Pogaduszki, przytulanki,całuski, częstowanie ciastkami.... Super. A że kasy prawie żadnej nie zarobili.... Trudno.... W życiu nie tylko to się liczy ;)))
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.
Jadę teraz z koleżankami na urlop nad morze nasze Bałtyckie. Zobaczymy, czy nam się uda za sobą Chrzanowskie upały do morskiego brzegu do-tarasić .)))