Taka pogoda koszmarna że została odwołana wycieczka w góry z powodu niebezpieczeństwa. Piękny powód żeby odtworzyć pomysły co miałam w głowie. I proszę - powstała cała seria biżuterii. Kolczyki na zamówienie z drutu posrebrzonego i granatu:
Potem powstałe kolczyki-kwiatuszki :
Bransoletka została zrobiona z podwójnego drutu, żeby była bardziej widoczna:
I cała seria kolczyków ze lnu, nefritu, perełek słodkowodnych, marmuru i how litu:
O jaaaa...ależ produkcja!!!!!! Nadia, jak na to patrzę to myślę, że może i dobrze, że w góry nie pojechałaś,patrz ile w tym czasie udało Ci się zrobić!!! Kolczyki z lnu superowskie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wyroby!!! Ciekawa jestem czy ten drut sama wyginasz czy można taki kupić?
OdpowiedzUsuńWSZYŚCIUSIEŃKO ROBIĘ SAMA
OdpowiedzUsuńlepiej, żeby jednak pojechała, biżuteria by nie uciekła :-/
OdpowiedzUsuń:D tez bym wołała jechać
OdpowiedzUsuńCudowne drutowe cudeńka.
OdpowiedzUsuńte gniazdka dwa ostatnie...słodziutkie jak nie wiem co :-* a w moim guście to najbardziej bransoletka-tak lekko wygląda, jak pajęczynka:)
OdpowiedzUsuńbransoletka już została sprzedana - czemu bardzo cieszę się :D i dziękuje za takie miłe komentarze!!
OdpowiedzUsuń