W tym roku powtórzyłyśmy wyjazd na kiermasz pod Lipowcem. Było o wiele lepiej niż w zeszłym roku. Stoisko miałyśmy pod dużym drzewem -był cień!! A ludzie też byli, coś tam nawet kupowali. Chociaż chińszczyzna i tu dotarła... Kolczyki za 5 zł!!! Niezła konkurencja!! Czy to może być rękodziełem??!! Ale trudno. I tak sobie dałyśmy radę :))
Ale i o pracy nie zapominajmy.
Broszki sztuk dwie, pierwsza - ze sznurku lnianego ozdobiona nefrytem bursztynowym - 25 zł.
Druga - z drutu posrebrzanego, kamyczki ametyst - 35 zł.
Broszeczki są pierwsza klasa, musisz jeszcze pokazać te kolczyki które udziubałaś z drucika na szydełku, są odlotowe!!!:)))
OdpowiedzUsuńPS. ten kto robił te zdjęcia nie zasługuje na słowa pochwały!!Po 1 wyglądam na nich za grubo(!!):D, po 2 w życiu nie robię króliczych min, a tu proszę....o żesz, masakra jakaś:D:D:D
Dziewczyny, miny się nie liczą,
OdpowiedzUsuńważne jest to że tam byłyście,
dałyście radę rozpuszczonym klientom;-D
i znów tworzyłyście zgrany duet.
Brawo!!!!!!!!!!
Wspaniałe foteczki.Chodzące reklamy pieknych broszek.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo i właśnie!! Asia przesadza!! Pięknie wyszła ale ja ją rozumiem! Jedno zdjęcie już usunęłam żebyś Asieńku mogłaś spać spokojnie. I dziękuje ślicznie za piękne komentarze.
OdpowiedzUsuńa kolczyki pojawią się za jakiś czas żeby nie wywalać wszystkiego w jeden dzień. Po woli wielkimi krokami , jak mawiał mój teściu (też były, jak i mąż wiadomo:)))), dążymy do biznes-sukcesu :)
OdpowiedzUsuń