Uszyłam plecak z taka ilością kieszeni że aż nie da się tego policzyć :)))) - wszystko na życzenie klientki. Niestety nie dało się go wykończyć - ponieważ jedyne miejsce gdzie robią dżety metalowe pod sznurek było zamknięte, a pani zależało na już - bo wyjeżdżała - powiedziała że znajdzie gdzieś taki zakład. No i dla tego zdjęcia mam ale nie w wersji końcowej. Nie ma takich pięknych metalowych ozdóbek na których plecaczek pięknie się marszczy - same dziureczki tylko zaznaczone. Cudowna gobelinowa angielska tkanina aż sama bym chciała posiadać taką torbę, ale tkaninka była z resztek i nie ma więcej.
Plecak wyszedł Ci cudowny i rzeczywiście tkanina śliczna. Widzę,że nie tylko wykonujesz piękną biżuterię ale i świetnie szyjesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
A no szyje szyje - i dzięki temu się utrzymuje tak na prawdę :) Biżuteria to jedno z pasyj na które ostatnio prawie nie mam czasu. Niestety :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękny c: ile za takie cudo?
OdpowiedzUsuńAtari - Dziękuje!! za samą robotę w tym przypadku było - 70 zł, a materiał jest klientki.
OdpowiedzUsuń