Żeby nie było, nie będę zanudzać widoczkami, bo nie tylko to mogę pokazać. Pod koniec roku namalowałam obraz na zamówienie. Nie był to nowy obraz w prawdziwym znaczeniu, a kopia. Tylko kopia z mojego dzieła, który z rok temu pokazałam. Tam ten był malutki - 40x40 cm. Ten został powiększony na życzenia - 75x75 cm.
Ochh, uwielbiam anioły, a ten jest wyjątkowo piękny :-)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, dziękuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obraz, nie widziałam go na żywo, ale nawet na zdjęciach wygląda cudownie:))
OdpowiedzUsuńNadzia, nie zasypało Cię tam czasem?:> Bo u nas też jest śnieg:P całe 1,5cm....:D:D:D Pozdrowienia i caUski:P:**
Piękny obraz:)
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny Nadusiu !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUrzekł mnie ten Anioł, taki rozmarzony i rozanielony. Czy to farba strukturalna na skrzydłach? Reszta to akryl czy olej, bo co spojrzę to inaczej wygląda.
OdpowiedzUsuńGdy napisałam Ci komentarz o braku śniegu, mój mąż powiedział, że właśnie napadało aż nadto.
Miłej sanny życzę.
Cuuudo!
OdpowiedzUsuńNadi, cudny ten Anioł!!!!
OdpowiedzUsuńLejdyk - dzięki, trochę mnie zasypało i nie chodzę na spacery bo zaraza nie lubię łazić jak jest zimno, ale za to podziwiam z ciepłego pokoju. Może odwarze się kiedyś ...
OdpowiedzUsuńLudkasz, Biała Korona, Loreen, - dziękuje dziewczyny
Ewa - Dziękuje, kochana. Obraz olejny, a skrzydła zrobiłam z mieszanki gipsowej, wody i kleju. A potem to wszystko po wyschnięciu udekorowałam złotem. No tam parę jeszcze sekretów zawodowych :)))
OdpowiedzUsuńHania - dziękuje bardzo :-*
Maggie - Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna, dziękuje Ci! :-*