Sukienka na studniówkę powstała na zamówienie. Dla mnie to kolejne wyzwanie, bo fason jest bardzo ciekawy. A żeby prawa część sukienki bez ramienia nie zsuwała się ku dołowi zastosowałam fiszbiny. Więc w istocie swojej powstał gorset, idealnie dopasowany do sylwetki, który potem cały został udekorowany szyfonową tkaniną.
P.S. Dziewczyna szczuplutka - manekin nie dał rade schudnąć do ej wymiarów :)))
Z prawej strony można nóżkę zgrabną pokazać
świetny fason i mistrzowska robota :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, Paulinka!!
OdpowiedzUsuńświetna robota:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)))
OdpowiedzUsuń