JEŻELI JESTEŚ W POBLIŻU, ZAPRASZAM NA ZAKUPY W REALU.
CHRZANÓW, ul. ZIELONA 2.
GODZINY OTWARCIA: pon.-piątek 9:30-17:00, sobota 9:30-13:oo
wtorek, 25 stycznia 2011
LALKI
Ze dwa lata temu robiłam laleczki - teraz na to nie mam czasu - ale
pochwalić się mogę przecież! W Moskwie to nawet nie złe na nich
zarabiałam :)) Po inercji w Polsce potem robiłam - ale jakoś nie miałam
szczęścia do chętnych na kupowanie - bo kiedyś tak było że nie znałam
dużo osób, co innego teraz !! I tak czuje że może nadchodzi taka chwila
żeby spróbować znów bawić się w lalki - bo w każdej kobitce śpi mała
dziewczynka - u mnie to ona nigdy nie spała - cały czas jakieś fikołki
robi :))) Zdjęcia stare - tych lalek już nie ma - poszły w świat - to na
prezent, to za marne groszy. Ale optymistką jestem i może jeszcze
nadejdzie ten czas żeby na tą fajną zabawę mieć trochę wolnych chwil.
Kto wie może to będzie interes życia :)))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słoniki i kotki to moi faworyci!!!Przepiękne prace i na pewno wymagały od Ciebie bardzo dużo roboty!!!
OdpowiedzUsuńNo prześliczne!!!Że też pokazujesz je dopiero teraz!!!
OdpowiedzUsuńSłoniki i hipcio są naj,naj,naj...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie hity to koty. Do siódmego roku życia nie miałam ani jednej lalki. W pierwszej klasie dostałam lalkę naprawdę ładną (z demoludów) i leżakuje po dziś dzień w komórce, z włosami po obróbce mojej córki. Ona lubiła lalki. Ja do dzisiaj śpię z miśkiem, 32 letnim od mojego osobistego.
OdpowiedzUsuńWróć do tej twórczości..śliczne laleczki robiłaś.Ten ecrue hipcio skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńAle bombowe!!! Gdybym miała wybierać, to nie wiem, wszystkie mi się podobają. Może stawiałabym na hipcia. Super!
OdpowiedzUsuńDziewczyny!! Dziękuje!! Moi faworyci to koty - para z myszką. Nawet chociaż by dla tego żeby porobić ładne zdjęcia muszę coś stworzyć :)))
OdpowiedzUsuńNadiusza, twoje lalki prosto bajeczne, tyle w nich ciepła, radości, są przepiękne, wracaj do robienia lalek, są niepowtarzalne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Moje serce najbardziej podbiła
OdpowiedzUsuń"myszona z kocurem",
no i oczywiście te koroneczki.
Ale biżuteria to twój żywioł:-))))
Pozdrawiam i dzięki za ostatni wpis,
bardzo mnie podbudował;-D
Jakie śliczne ! przeurocze :))
OdpowiedzUsuń