Dziękuje dziewczyny! Tyle pięknych komentarzy od was dostaje!! Pomaga mi trwać dalej i robić coś nowego. Co do pytań waszych - kiedy ja mam niby na to wszystko czas!? Wiadomo przecież że nie uszyłam tego w jeden dzień. Te wszystkie foto z paru dobrych lat... Tylko daj bóg żeby 20% wszystkiego co ja uszyłam trafiło na zdjęcia, bo nie będę przecież robić fotki zwykłym prostym spódnicom, na przykład. A czegoś takiego szyło i szyje się nadal od grona:)))
Dziś czas na spodenki. Dopóki wszystkiego archiwum nie pokaże nie uspokoję się. A mam jeszcze trochę niespodzianek. :)))
Na pierwszy ogień idą moi ukochane kiedyś spodenki w których ja tu występuje jako modelka. Niżej też się pojawię, w przypadku tego posta - tylko od pasa w dól :)))
A jaki wy macie stosunek do spodni? Macie jakieś ulubione? Bo dla mnie spodnie to najlepsza i najwygodniejsza część garderoby!!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Modelka z Ciebie idealna, takiego wcięcia nie miałam od 30 lat. Pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńSzyjesz świetnie. Białe potreczki dużo roboty, kieszenie zajmują sporo czasu. Świetna stębnówka w tych szarawych, ale najbardziej podobają mi się te aplikowane moimi ulubionymi tureckimi wzorami. Niepowtarzalne i ciekawe.
Ludzie boją się szyć spodni a wbrew pozorów szyje się je łatwo. Wolę to od nudnych zaszewek w spódnicach, które trzeba perfekcyjnie odmierzać.
Ja szyję przez 40 parę lat, większość tego czasu nie miałam aparatu, aby to uwieczniać. W ubiegłą wiosnę wyciągnęłam córki łaszki, odświeżyłam i uwieczniłam. Okazało się, że dużo ich jakoś wsiąknęło. Kiedyś szyłam wszystko (dosłownie) a teraz ogarnął mnie wstręt. Obecnie wyciągam maszynę aby coś zaszyć, właśnie czekają dwa ekspresy do wymiany w kurtkach.
Gratuluję Ci entuzjazmu. Z mojego zostały "nici".
He he - niestety ja nie mogę się brzydzić - bo z tego zawodu żyje. Chwała bogu że lubię to co robię - inaczej bym się zabiła raczej. Bo większość moich koleżanek podziwiają moją tolerancyjność do klientek, a ja lubię moich Pań - są tace różne ;)) Nie nudzę mi się z nimi , moimi drogimi, kochanymi klientkami!! Prawie z każdą się przyjaźnie, nawet chyba mogła bym powiedzieć że z każdą.
OdpowiedzUsuńTe z pierwszych zdjęć są w moim stylu. Świetne !!! Masz smykałkę do szycia. Same cuda !
OdpowiedzUsuńSzare spodnie w wierzchnią fastrygą- są debeściarskie!!!Oczywiście cała reszta też, nie ma co ukrywać- krawcowa z Ciebie wybitna!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny!! Oj warto pokazywać swoi wyroby! Tak ciepło na sercu się robi...
OdpowiedzUsuńNadia, podziwam Twoją wszechstronność!!! To niesamowite z jaką lekkością wychodzą Ci te wszystkie cudeńka. Bardzo miło było Cię poznać w rzeczywistości okienka pocztowego haha :) Fajna z Ciebie babka :)))) pozdrawiam pogodnie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne spodnie! A talia modelki do pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńcocoshka - ja Cię też pozdrawiam i też się cieszę że poznaliśmy się w realu :)))))
OdpowiedzUsuńBiała Korona - dziękuje i mam nadzieje że zazdrość jest biała ;)))
OdpowiedzUsuń