JEŻELI JESTEŚ W POBLIŻU, ZAPRASZAM NA ZAKUPY W REALU.
CHRZANÓW, ul. ZIELONA 2.
GODZINY OTWARCIA: pon.-piątek 9:30-17:00, sobota 9:30-13:oo

poniedziałek, 21 lutego 2011

Demon

Tu cała historia. Obraz "Demon siedzący" Michaila Wrubela rosyjskiego artysty-malarza polskiego pochodzenia zafascynował mnie dawno temu i robiłam kopie dosyć długo w czasie i przestrzeni, ale szybciej mi się znudziło niż go zdążyłam zrobić i wylądował nieskończony w małym stopniu w ciemny kąt. I tam go odnalazła moja przyjaciółka Nina,  i jak ja, zakochała się w nim. A tu taka okazja - wychodzi Ninka za mąż - no i cóż - obiecałam że dostanie ode mnie ten wymarzony obraz jako prezent ślubny. Tym bardziej że marzyła ona o nim od parę dobrych  lat nieustannie. No i wreszcie wczoraj dodałam ostatnie plamki olejnej farby i zaiskrzył ten "Diabełek", jak my go  z Ninką nazywamy,  w  pełnej swojej krasie!! Podziwiajcie!! Ja go będę miała tylko do 19 marca :(((




7 komentarzy:

  1. Nadia pełen szacun i uwielbienie dla twojej twórczości :-))))))))))
    Aż serce boli jak trzeba rozstawać się
    tak jak by z dzieckiem :-(((
    Smutno mi z tobą ale pociesz mnie fakt,
    że idzie w dobre ręce i ma przynosić szczęście.
    A tak przy okazji to dzięki że mnie wspierasz :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bronka kochana - jest mi smutno ale trochę - bo mam nadzieje często gościć u Niny i widzieć jak ten obraz będzie pięknie prezentował się na honorowym miejscu - dla artysty to jest największe szczęście!! No i cieszę się że moi słowa pomagają Ci trzymać ogon do góry - Tak samo jak Twoi - pomagają mnie - :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. no arcydzieło Ci wyszło!i bardzo dobrze,że miałaś motywację,żeby w końcu go skończyć, bo warto było!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam go w trakcie pracy i cieszę się, że mogę podziwiać go teraz, gdy jest ukończony!!!Artystko moja kochana!!!!Tobie nigdy nie wolno się z pędzlem rozstawać!!Szkoda, że nie podałaś wymiarów tego obrazu, ale żeby nikt nie myślał, że to malusi obrazeczek, to ja muszę dopowiedzieć, że na moje oko to praca w wymiarach (około) 90x130cm!!!!!Jest wielki jak przeważająca część Nadii obrazów, dopracowany w każdym szczególe, wszystkie światłocienie tworzą cudowne niuanse kolorów, widać w tej pracy wielki talent i ogromna miłość Artystki Nadii do sztuki!!!!Ależ jestem z Ciebie dumna!!!:)))***

    OdpowiedzUsuń
  5. Nadia, złote ręce masz, podziwiam Twój talent.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham was a kochanie moi..... Fruwam w chmurach i nabieram energii dzięki waszym komentarzom do nowych wyzwań!!

    OdpowiedzUsuń