Tym razem coś bardziej ciekawego niż małą spódniczka.
Komplet dla koleżanki na wesele. Taki wielofunkcyjny ten komplet że hej! Akurat na naszą zmienną pogodę.
Krótka sukienka - jak będą upały. Bez rękawka, jedwabna satyna - chłodniej się robi na sam widok. Aż zdjęcia mi nie do końca wyszły - z góry świat pada i odbija się od tak połyskującej tkaniny.
Na bardziej chłodny dzień - proszę bardzo - spodenki rurki.
No i hit sezonu - tuniką transformer!! Można nosić ją na 100 tysięcy sposobów! Pokazuje trochę - to co w trakcie zdjęć zrobiłam na manekinie! Możliwości jest tyle na ile masz wyobraźni. Dzianinka sama się układa jak tego zapragniesz.
Przepiękny komplet!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, kreatywna wielofunkcyjność. Satyna w cudownym druku. O wykonaniu trzeba napisać, jak zwykle profesjonalne.
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie - dostałam pozytywnej energii na cały dzień :)))
OdpowiedzUsuńwow! Rewelacyjne komplety!!!
OdpowiedzUsuńPięęękne, tunika z dzianiny...hmmm...musisz mi taką uszyć:P:D
OdpowiedzUsuńHa! Pewnie!
OdpowiedzUsuń