Szycie i szycie... To dla odmiany na drutach robotka. Ponczo na zamówienie z włóczki wełnianej. Zakładałam ją na dwa sposoby robiąc zdjęcia. Kiedy warkoczyki łukowe idą centralnie z przodu, z tylu i górą ręki - wtedy dłuższy rękaw się robi. A jak dać inaczej - żeby przód i tył poncza szli po linii poziomowej prostej - rękaw robi się krótszy i można za kąciki złapać guzikiem i zrobi się taki sweterek.
oo jakże pomysłowe! kochana, kiedy Ty to wszystko robisz??
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, tak jakoś całodobowo ;)
OdpowiedzUsuńSuper:) Doskonałe na jesienną pogodę i nie tylko:)
OdpowiedzUsuńSwietne! Musials sie niezle przy nim napracowac:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!! Znając Ciebie, zrobiłaś je między śniadaniem, a kolacją, gapiąc się przy tym w TV:D:D
OdpowiedzUsuńWspaniłe i bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńDziewuszki moi!, dziękuje wam ślicznie!
OdpowiedzUsuńAsia - wręcz przeciwnie robiłam między kolacją a śniadaniem a reszta się zgadza :))
rewelacyjne jest!!!!
OdpowiedzUsuńno i dobrze!!!!pracuj, pracuj bo piękne są efekty...dzięki za odwiedziny, tak wyjazdy i wyjazdy i ciągła walka o byt fizyczno-psychiczno-finansowy...zamienił stryjek siekierkę na kijek,po odejściu od architektury odczuwam pewien luz w kieszeni szkoda że nie w obwodzie pasa:-) ale robię co kocham, bilans jest więc na zero!!!pozdrawiam Cię serdecznie...maggiepiu
OdpowiedzUsuńMaggiepiu - dziękuje Ci za takie słowa - pomagają w dalszym działaniu i tworzeniu :*))
OdpowiedzUsuńLudkasz - dziękuje ślicznie
OdpowiedzUsuńGratuluję! Ja o drutach mogę sobie tylko pomarzyć. Ostatnio coś udziergałam ponad dwa lata temu. Jednak ostatnio trochę staroci obfociłam, wrzucę z braku nowości.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
A ja na drutach potrafię każdą formę wyrzeźbić. Dziękuje za to mojej kochanej babci - wszystko co związano z rękodziełem znam prawie od urodzenia :) A co związane z szyciem i rysowaniem zawdzięczam mojej mamie.
OdpowiedzUsuń